Pierwsze spojrzenie może znaczyć bardzo wiele nie tylko w relacjach damsko – męskich. To często od pierwszego kontaktu wzrokowego zależy wrażenie jakie wywrzemy na naszym rozmówcy. Niestety wiele jest prawdy w porzekadle „Jak cie widzą tak cię piszą”.
Uroda, rzecz jasna, jest bardzo pomocna w kreacji wizerunku. Oczy, jak niektórzy twierdzą, odzwierciedlają stan wewnętrzny człowieka. Świeżość spojrzenia nie jest oczywiście dziełem dobrej jakości kosmetyków ale naturalne piękno twoich oczu może wydobyć kilka prostych działań. Nie tylko biel kredki do oczu czy odpowiedni makijaż może podkreślić czar twojego spojrzenia. Dbając o oprawę oczu – rzęsy i brwi bez kilogramów cienia możesz wydobyć swój wewnętrzny blask. W jaki sposób? Przyda się do tego kilka akcesoriów:
Poczciwa i niezawodna zalotka – uwielbiana przez wizażystów i panie, które lubią mieć porządnie podkręcone rzęsy. Jak się nią właściwie obsługiwać? Wystarczy ułożyć rzęsy na „poduszeczce” docisnąć uchwyt zalotki i policzyć do dziesięciu, potem zwolnić uchwyt i dopiero przystąpić do tuszowania rzęs.
Młodsza siostra zalotki – lokówka do rzęs zwana dalej termiczną zalotką. Używa się jej podobnie jak maskary, tylko w tym wypadku grzebyk jest specjalnie wyprofilowany i nagrzany.
Lubisz skubać brwi pęsetą? Mało przyjemne ale zdecydowanie niezastąpione zajęcie w walce o regularny kształt twoich brwi. Producenci tych „masochistycznych” akcesoriów aby zmniejszyć dyskomfort w czasie wyrywania brwi, nadają pęsetom pastelowe – kojące kolory. Można nawet zaopatrzyć się w pęsetę z latarką, która pozwoli na zabieg nawet przy kiepskim oświetleniu:)
Dla wrażliwych – Jeśli jesteś bardzo wrażliwa na ból albo szkoda ci rezygnować z efektów wizyty u kosmetyczki, możesz skusić się na maszynkę do brwi. Jej ostrze jest ponoć zaprojektowane tak aby nie kaleczyć delikatnego łuku brwiowego. Przykłada się taką maszynkę równolegle do brwi i goli zbędne włoski.
Foto: http://pl.freeimages.com/photo/face-with-green-eyes-1439578